
DZIEŃ 17
POŚWIĘCENIE POLSKI NIEPOKALANEMU SERCU MARYI. NARÓD TOTUS TUUS.
Przed rozpoczęciem rozważania:
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty, przyjdź,
oświeć mrok umysłu,
porusz moje serce,
pokaż drogę do Jezusa,
pomóż pełnić wolę Ojca,
Duchu Święty, przyjdź.
Maryjo, któraś najpełniej
przyjęła słowo Boże,
prowadź mnie.
Duchu Święty, przyjdź!
Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,
zawierzam dziś tobie te rekolekcje i proszę cię
w imię twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem
Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.
ROZWAŻANIE DNIA:
POŚWIĘCENIE POLSKI NIEPOKALANEMU SERCU MARYI. NARÓD TOTUS TUUS.
Nasz kochany papież, święty Jan Paweł II, w pamiętnej homilii na placu Zwycięstwa w Warszawie, wygłoszonej w 1979 roku, wołał:
Wszystko, co Polskę stanowi – to wszystko w rękach Bogarodzicy!
Maryja jest Matką narodu polskiego. I jest Królową. Naszą Królową.
Na to imię otwiera się każde serce.
Prymas Stefan Wyszyński pisał: Naród polski ma swój wspaniały nałóg: wrażliwość wiekową na Matkę Chrystusową. To jakby delikatna struna chopinowska, którą wystarczy tylko lekko tknąć, aby ożywiła wszystkie wspomnienia i uczucia. Taką delikatną struną narodu jest Maryja. Na to imię otwiera się w Polsce każde serce.
Królowa Polski
Maryja została ogłoszona oficjalnie Królową Polski poprzez śluby złożone 1 kwietnia 1656 roku przez króla Jana Kazimierza.
Przyczyniło się do tego widzenie Matki Bożej, które otrzymał włoski jezuita, sługa Boży ks. Giulio Mancinelli. Miało to miejsce 14 sierpnia 1608 roku. Podczas żarliwej modlitwy Matka Boża ukazała się zakonnikowi, mówiąc:
Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie.
Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego Narodu, który jest mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj Mnie nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, miłosierną.
Ojciec Giulio zwrócił się wtedy do Polaków z następującym apelem:
Maryja was uratuje. To Pani Polski. Jej się poświęćcie. Jej oficjalnie się ofiarujcie. Ją Królową ogłoście, przecież sama tego chciała.
Tak też uczyniliśmy.
1966
3 maja 1966 roku miał miejsce milenijny akt oddania narodu polskiego w macierzyńską niewolę miłości Najświętszej Maryi Pannie.
Kardynał Karol Wojtyła modlił się wtedy tymi słowami:
Tu i teraz pragniemy Ci Matko Chrystusowa oddać całą naszą przyszłość. Czynimy to bardzo skrupulatnie i bardzo gruntownie, (…) bo chcemy stworzyć mocny fundament dla przyszłości naszego narodu (…). Ten mocny fundament znajdujemy w doskonałym nabożeństwie do Ciebie, Matki Chrystusowej, Bogarodzicy. (…) Zawierzamy Ci tych, którzy po nas przyjdą, aby mieli jednego z nami ducha, ażeby tego ducha nikt i nic nie zgasiło (…).
W Twoich rękach cała nasza przeszłość i w Twoich rękach cała nasza przyszłość.
2017
6 czerwca 2017 roku w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem abp Stanisław Gądecki poświęcił Polskę Niepokalanemu Sercu Maryi. Do wszystkich parafii, kaplic oraz sanktuariów została wtedy skierowana prośba, aby to poświęcenie ponowić 8 września 2017 roku.
Wielkie znaki na polskim niebie
Nie ma wątpliwości, że Dobry Bóg wzbudził w polskim narodzie wielkich maryjnych apostołów i świętych. Są oni dla nas niczym znaki na niebie, wskazujące drogę dla całego narodu. Drogę całkowitego oddania się Matce Bożej.
Znakiem na niebie jest dla nas kard. August Hlond i jego prorocze słowa:
„ZWYCIĘSTWO, KIEDY PRZYJDZIE – BĘDZIE TO ZWYCIĘSTWO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY!”.
Znakiem na niebie jest dla nas święty Maksymilian Kolbe i jego zawołanie:
„ZDOBYĆ CAŁY ŚWIAT DLA NIEPOKALANEJ!”.
Znakiem na niebie jest dla nas prymas Stefan Wyszyński ze swoim apelem:
„POSTAWIĆ WSZYSTKO NA MARYJĘ!”.
Znakiem na niebie jest dla nas Jan Paweł II i jego zawołanie:
„TOTUS TUUS, O MARIA!”.
Czy potrzeba nam więcej znaków?
Czy możemy mieć nadzieję?
Czy możemy mieć nadzieję, że jako naród przyczynimy się do tego,
aby Maryja została w pełni przyjęta i pokochana…
aby zamieszkała w „domach” serc, w których będzie się czuła jak u siebie…
aby miała w mieszkańcach wszystkich narodów: synów, opiekunów, stróży i obrońców…
aby Jej Serce i jego miłość objęła wszystkie Jej dzieci i cały świat?
MOŻEMY MIEĆ TAKĄ NADZIE
I miejmy.
„A nadzieja zawieść nie może” (Rz 5,5)
LEKTURA DUCHOWA:
Akt oddania Polski w Macierzyńską niewolę Miłości Najświętszej Maryi Pannie: Prymas Stefan Wyszyński – 3 maja 1966 r; Jasna Góra:
Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, dana nam jako Pomoc ku obronie Narodu polskiego!
W obliczu Boga w Trójcy Świętej Jedynego, w głębokim zjednoczeniu z Głową Kościoła rzymskokatolickiego, Ojcem Świętym, my Biskupi polscy, zebrani u stóp Twego Jasnogórskiego Tronu, otoczeni przedstawicielami całego wierzącego Narodu – duchowieństwa i Ludu Bożego z diecezji i parafii, w łączności z Polonią światową, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej, ku rozszerzaniu się Królestwa Chrystusowego na ziemi. Oddajemy więc Tobie w niewolę miłości całą Polskę, umiłowaną Ojczyznę naszą, cały Naród polski, żyjący w kraju i poza jego granicami.
Odtąd, Najlepsza Matko nasza i Królowo Polski, uważaj nas, Polaków – jako naród – za całkowita własność Twoją, za narzędzie w Twych dłoniach na rzecz Kościoła świętego, któremu zawdzięczamy światło wiary, moce Krzyża, jedność duchową i pokój Boży. Czyń z nami, co chcesz! Pragniemy wykonać wszystko, czego zażądasz, byleby tylko Polska po wszystkie wieki zachowała nieskażony skarb wiary świętej, a Kościół w Ojczyźnie naszej cieszył się należną mu wolnością; bylebyśmy z Tobą i przez Ciebie, Matko Kościoła i Dziewico Wspomożycielko, stawali się prawdziwą pomocą Kościoła powszechnego ku budowaniu Ciała Chrystusowego na ziemi!”
ŚWIATŁO: Poświęcenie narodów Niepokalanemu Sercu Maryi oraz proroctwa o Polsce
Wstępem do naszych dalszych rozważań będą słowa ojca Dolindo Ruotolo:
Narody i dusze, w których Jezus uległ zaćmieniu, nie mogą Go odnaleźć bez pomocy Maryi, „najpiękniejszej z niewiast”, Błogosławionej między niewiastami. Ich wysiłki, studia, badania historyczne okazują się daremne, ponieważ tkwią w ciemnościach. Ogólne uznanie Jezusa nie jest tym samym, co nawrócenie do Niego, nie jest wewnętrzną odnową w Nim. Należy szukać Go w pięknie Maryi, w blasku żywego nabożeństwa do Niej. (…)
Jedynie przez Najświętszą Maryję narody i dusze, które zgubiły Jezusa, mogą Go odnaleźć i prawdziwie nawrócić się do Niego.
Proroctwa o Polsce i jej duchowej misji
Sługa Boża Wanda Malczewska (15.05.1822 – 25.09.1896)
W 1872 roku Wanda Malczewska ujrzała w duchu wizję ukrzyżowania Jezusa w momencie, w którym Zbawiciel oddaje swoją Matkę w opiekę świętemu Janowi. Usłyszała wtedy słowa Pana Jezusa, dotyczące Polski: Im więcej który naród ukocha Ją, tym więcej ode mnie łask otrzyma i choćby przez wrogów skazany był na zagładę, nie zginie, ale odradzać się będzie. Wanda Malczewska pisze: „Po tych słowach ucałowałam dłonie Matki Najświętszej. Matka Boża położyła mi rękę na głowie, podczas gdy ja klęczałam u Jej stóp, i rzekła: Tak, Polska niegdyś wyróżniała się nabożeństwem do mnie – toteż serdecznie ją kocham. Pod moją opieką wzrastała. Nieprzyjaciół, nawet silniejszych zwyciężała.
Wybranie Polski nie wiąże się z jakimś płytko rozumianym mesjanizmem, który miałby nas sztucznie wywyższać ponad inne narody, lecz jest związane w sposób prosty z naszą szczególną miłością do Maryi, przez którą – jak uczy św. Ludwik de Montfort – Bóg chce działać z mocą w czasach ostatecznych.
Matka Boża wspomina też o szczególnej roli Jasnej Góry: Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególną opieką, bo przypominać wam będzie dobrodziejstwa, jakie od Boga za moją przyczyną tam odebraliście i jeszcze odbierać będziecie, jeśli nie sprzeniewierzycie się świętej wierze katolickiej – cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości Ojczyzny, opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas narodu.
Z ust Matki Bożej padają też słowa pełne nadziei:
Pragnę widzieć Polskę szczęśliwą, ale niech też Polacy do tego rękę przykładają… Modlę się za Polskę, za jej nabożeństwo do mnie. Modlę się za wszystkie stany… aby miłość zalecona przez mojego Syna zakwitła wśród was… Módlcie się i postępujcie drogą wskazaną wam przez mojego Syna.
W styczniu 1877 roku Wanda Malczewska ujrzała Pana Jezusa jako Dzieciątko, siedzącego na obłoku. W ręku trzymał On kulę ziemską, nad którą świeciła jakaś nadzwyczajna gwiazda. Na kuli ziemskiej wyrysowane były różne kraje, a pomiędzy nimi Polska z morzem i napisem: „KRÓLESTWO MARYI”.
Święta siostra Faustyna Kowalska (1905–1938)
Do siostry Faustyny Pan Jezus wypowiedział słowa, które są chyba najbardziej znanym i najczęściej cytowanym oraz rozważanym proroctwem dotyczącym Polski. W 1938 roku Pan Jezus powiedział: Polskę szczególnie umiłowałem i jeśli posłuszna będzie Woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje.
Sługa Boży kardynał August Hlond
Prorocze słowa tego wielkiego polskiego kardynała były ważnym punktem odniesienia zarówno dla Prymasa Stefana Wyszyńskiego, jak i dla kardynała Karola Wojtyły, a późniejszego papieża Jana Pawła II. Przytoczmy tutaj najważniejsze fragmenty jego wypowiedzi:
Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną broń, której Polska używając, odniesie zwycięstwo – jest Różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga.
Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej. Całym sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod Jej płaszczem. Nastąpi wielki triumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę.
Nowa Polska będzie dostojna, mocna, wielka, a nawet atrakcyjna i przewodząca właśnie przez to, że szczerzej niż kiedykolwiek i konsekwentniej niż inni oprze swe życie i swą politykę na zasadach Chrystusowych.
Nie traćcie nadziei. Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo, jeśli przyjdzie – będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny.
W tej walce, która się toczy między gromadą szatanów i Chrystusem, tych, którzy wierzą, że są wezwani, odwoła do Nieba i będzie, jak chce sam Bóg.
Walczcie z ufnością.
Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie…
Zwycięstwo wasze jest pewne.
Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa.
Bo tej Matki potrzebujemy, bo ta przyszłość idzie, a ta przyszłość będzie lepsza, bo wskrzeszana tą wszechmocą, którą Bóg w naszych czasach w ręce Matki Najświętszej składa. Ona tę wszechmoc wieczną dzierży w swym ręku. Ona kierunki nadawać będzie światu. Ona narody poprowadzi tą Wszechmocą Bożą, której staje się na lata najbliższe szafarką.
Testament Prymasa Wyszyńskiego
16 maja 1981 roku, na dwa tygodnie przed swoją śmiercią – prymas Stefan Wyszyński wypowiedział słowa:
Przyjdą nowe czasy. Wymagają nowych świateł, nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie. Pamiętajmy, że jak kardynał Hlond tak i ja wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabsza w Polsce, choćby ludzie się zmieniali.
WEZWANIE DNIA:
Wszystko to, co niebo mówi nam o Maryi, można by ująć w słowach Pana Jezusa:
„To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna”
(J 15,11).
Czy Maryja może stać się dla nas, Polaków, w sposób realny i konkretny Przyczyną naszej radości? Czy może stać się dla Ciebie Przyczyną radości?
Jako naród słyniemy raczej z narzekania.
Czy przez miłość do Maryi – możemy to zmienić i zacząć słynąć z pogody ducha i radości, która jest radością dzieci kochających swoją Matkę?
Jesteśmy wezwani do dziecięctwa duchowego.
Czy wyobrażasz sobie dziecko, które nie jest radosne?
Czy radość dziecka nie jest tym, co zdobywa nasze serca?
A gdybyśmy postanowili zdobyć dla Boga serca naszych braci i sióstr poprzez naszą radość? Czyż to nie byłoby wspaniałe dla obu stron?
Jeśli chcesz – postanów dziś sobie w sercu: pielęgnować radość z bycia dzieckiem Bożym. Radość z bycia dzieckiem Maryi. Radość z bycia katolikiem i radość z bycia Polakiem.
Uciesz się dzisiaj z tego, kim jesteś. I niech ta radość ogarnia cię coraz bardziej.
Niech promieniuje. Niech zaraża. Niech zdobywa dusze.
Niech dzieje się tak tym bardziej, im bardziej świat wokół ciebie pogrąża się w ciemności i smutku.
Niech twoja radość rozświetli rozpacz świata.
„Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” (Flp 4,4)
ŚWIATŁO SŁOWA:
„Bo wy jesteście ludem poświęconym Panu, Bogu swemu:
was wybrał Pan, byście się stali ludem będącym Jego wyłączną własnością
pośród wszystkich narodów, które są na ziemi” (Pwt 14,2)
MAŁY WIECZERNIK MODLITWY:
Modlitwa rodzi radość. Wytrwała i wierna modlitwa rodzi RADOŚĆ PEŁNĄ.
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.
NA KONIEC: „ZABIERZ SŁOWO!”
Wybierz z tego dnia jedno zdanie, myśl lub słowo, które najbardziej cię dotknęło, i rozważaj je w swoim sercu nieustannie aż do następnej medytacji.
Czyń tak jak Maryja, która „zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je”.
DZIĘKCZYNIENIE:
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę:
CHWAŁA OJCU I SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU, JAK BYŁA NA POCZĄTKU
TERAZ I ZAWSZE I NA WIEKI WIEKÓW, AMEN.
Nie znam świętego, który nie był zakochany w Matce Bożej. Świętość jest związana ze szczególną relacją z Nią - najbardziej fascynującą Kobietą we wszechświecie. Świętość bez Niej może być obłudną, a nawet zwodząca. Dlaczego? Ponieważ w świecie niewidzialnym jest ktoś, kto jest zwodziielem od początku - ojciec kłamstwa. Fałsz demona polega na tym,ze on mówi półprawdę, przez co następuje zwiedzenie.Maryja cala jest zanurzona w prawdzie, Pełna Laski, pełna Boga.Przy Niej nie może istnieć coś,
co jest zakłamane. Świętość to nic innego jak poznanie i pokochanie Boga z całego serca, a nikt nie czyni tego lepiej od Kecharitomene.
Być może używasz słów: "Totus Tuus, ale czynisz to nie do końca świadomie. Święty Ludwik dodaje jeszcze, "Tota mea”, czyli cała moja. Ja jestem cały Twój, a Ty jesteś cała moja, Maryjo. Dlaczego cały Twój? Bo Jezus jest tym, który całkowicie wyznawał swoim życiem to hasło. Mógł przyjść na ziemię w otoczeniu aniołów, a On wybrał jedyną kobietę na świecie i całkowicie się Jej oddał. Maryja poczęła z Ducha Świętego i wtedy właśnie po raz pierwszy dokonało się ,,Totus tuus, tota mea” - oddaję się Tobie i chcę, żebyś Ty była cała moja. Dziewięć miesięcy trwało to niesamowite połączenie Boga z człowiekiem. Nikt nigdy nie zjednoczył się z Nim tak, jak zjednoczyła się Ona. Nikomu Bóg nie oddał się tak, jak Jej - fizycznie poczęty w Jej Łonie. Opierając się na niesamowitych badaniach, wchodzimy w posiadanie wiedzy o tym, że każda matka ma w swoim kodzie DNA fragment DNA swojego dziecka, na zawsze. Jeśli Maryja jest Matką Boga, który się w Niej począł i wzrastał przez okres błogosławionego stanu, to zostawił w Niej swoje Boskie DNA.
W Księdze Rodzaju sam Bóg weryfikuje, kto jest potomstwem Niewiasty, a kto potomstwem węża. Dzieci szatana będą charakteryzować się nieprzyjaźnią z Niewiastą. Przyjaźń to bycie przy jaźni drugiego, przy czymś niesamowicie intymnym i najgłębszym. Mało tego. Mesjasz, oczekiwany przez dwa tysiące lat, pojawia się na świecie, po czym znika na trzydzieści lat, spędzając ten czas właśnie z Nią, w Nazarecie. Bóg nie chciał być przez 30 lat z innymi ludźmi. On chciał być z Nią. Przez trzydzieści lat swoim życiem powtarzał Jej ,,Totus tuus", a Ona odpowiadała: "Tota mea". Trzy lata spędził wśród ludzi, ale Sercem cały czas był przy Jej Sercu. Chciał również, aby była pod krzyżem. Kiedy włócznia przebiła Jego bok, Jej Serce zostało przeniknięte mieczem boleści. Kiedy patrzył na cały świat, którego uosobieniem był Jan, powiedział: "Oto syn Twój, oto Matka twoja”.